DUMMY
HELENA PARYS
Czas trwania
Otwarcie wystawy
19 kwietnia 2024 r., 18:00
Godziny zwiedzania
Poniedziałek – piątek: 10:00 – 17:00
O wystawie
Dummy
Artystyka: Helena Parys
Prace Heleny Parys – mimo swojej estetycznej spójności – wymykają się jednoznacznej kategoryzacji. Sam tytuł wystawy, którego funkcja w domyśle ma naprowadzić odbiorcę na konkretny trop, po przetłumaczeniu wydaje się nie ułatwiać sytuacji. Pochodzące z języka angielskiego dummy posiada bowiem nie jedno, a cały szereg znaczeń; świadoma tego faktu artystka pozwala nam spojrzeć na swoje prace przez pryzmat takich pojęć jak głupek, manekin, atrapa czy zwodzenie. Niejasność na temat tego, która ze stron doświadcza ww. zwodzenia, jest słuszna. Atrapą mogę być zarówno ja – odbiorca, który wnosi do obrazu swoje własne przekonania – jak i postać artystki, ulokowanej w jej własnych obrazach. Rola autoportretu, będącego nieodłącznym elementem każdego z prezentowanych dzieł bynajmniej nie polega na przejęciu wszystkich świateł i skierowaniu ich na siebie. Bardziej niż meritum jawi się on jako łącznik między przedstawionym światem a odbiorcą. Zwrócona w naszą stronę kobieca postać zdaje się mówić: wszystko, co widzisz, mieści się w jednej osobie. Kiedy znów nawiązujemy kontakt wzrokowy, dodaje: jestem tutaj, ale patrzę na ciebie; czy to nie jest tak, że jesteśmy tu oboje?O tym, czym jest tutaj i gdzie się znajduje, musimy zdecydować sami. Artystka udostępnia nam w tym celu wiele poszlak: zaczynając od realistycznego stylu, w którym utrzymane są obrazy, kończąc na wplecionym w sceny symbolizmie – swobodnym i nienachalnym, działającym bardziej intuicyjnie, niż dosłownie. Mamy więc nie tylko narzędzia, ale także wolność (zarówno w interpretacji, jak i w ulokowaniu świata na którejkolwiek z dostępnych nam map).
Miejsca które oglądamy, są istniejące i odkryte, nie powinniśmy zakładać, że odwiedzamy je jako pierwsi. Mimo to nie jesteśmy w nich intruzami. Ściąganie cudzych paznokci przez nagą kobietę, wyraża się jako zgoda na dzielenie z nią świata i losu. Nieważne, jak się z tym czujesz. Wystarczy, że tu jesteś. Obrazy Parys mówią, nawiązują dialog i od czasu do czasu decydują się na wyrażenie opinii. Figuratywny język jakim się posługują, daje nam znać, że – mimo wszystko – ciągle jesteśmy u siebie. Domyślamy się, co czują obiekty i osoby wewnątrz obrazu; znamy przeszywający stopy chłód, wiemy, jak ciepło mogą otulić nas włosy. Warto więc postawić sobie pytanie o to, czy przedstawiony świat kiedykolwiek rozegrał się poza nami? Równie istotne jest pozostawienie tego pytania otwartym. W swoich pracach artystka często decyduje się na użycie obiektów 3D – zarówno w roli dopełnienia obrazu, jak i samodzielnego eksponatu. Skutkiem tego jest postępujące zatarcie granicy między domysłami a tym, co rzeczywiste i dobrze znane. Gra z pojęciem fikcji sprawnie imituje odczucie pojawiające się w trakcie snu, kiedy to doświadczane stany nie idą w parze z gwarancją, że wywołało je coś prawdziwego. Jednak w przypadku Parys, powtarzające się pytanie: co jest naprawdę? nie znika wraz z przebudzeniem – zamiast tego funkcjonuje jako nieodłączny i nieustannie żywy element jej prac, podważający każdą nowo postawioną granicę między fikcją a prawdą.
Autorka tekstu: Karolina Krasny
Helena Parys
Urodzona w 1999r. w Krakowie. Studia na Wydziale Konserwacjii i Restauracji Malarstwa na ASP w Krakowie w latach 2018-2020. Obecnie na 3 roku malarstwa na Royal Academy of Fine Arts w Antwerpii. W swojej twórczości skupia się na własnych przeżyciach, lękach, relacjach międzyludzkich.