O wystawie
Wystawa w Galerii Nova jest pierwszym pokazem twórczości młodej artystki w Krakowie. Pokazywane tu prace, najnowsze działania artystki, kontynuują wcześniej podejmowane tematy i operują podobną stylistyką. Dzieła nie stanowią zamkniętego cyklu, powiązania są jedynie lekko zarysowane.
Prace Urban przedstawiają swoistą wizje świata. Ceni niejednoznaczność, umiejętnie posługuje się stylistyką kiczu – niekiedy z elementami erotyki – ze składających się na nią motywów, elementów i symboli tworzy obfite, pozornie nonsensowne kompozycje. Ważnym wątkiem, z którego czerpie motywy do pracy, jest jej przeszłość. Jak sama mówi: „Wyjęte z mojej pamięci echa snów, wspomnień i fantazji są melanżem tego co różowe, słodkie i pluszowe z irracjonalnym, ale nie tylko, strachem i złowrogością. Kiedy byłam dzieckiem, moja świadomość przypominała gabinet osobliwości, z latami jednak nic się nie zmieniło, a wyobrażone strachy nabrały realnych kształtów.” Tematyka obrazów prezentowanych na wystawie to połączenie tkwiących w podświadomości wyobrażeń, sennych koszmarów z dziesiątkami cytatów i zapożyczeń.
Najnowsze prace rozwijają, prawdopodobnie w największym stopniu w dotychczasowej aktywności artystki, wątek dwoistości świata dziecięcego i świata ludzi dorosłych, którzy przez swoją wrażliwość czy nadwrażliwość nigdy nie dorośli. Atmosferę bajkowego, radosnego i pełnego kolorów świata oddaje tytuł wystawy oraz tytuły poszczególnych obrazów (Za górami za lasami, Lukier). Jednocześnie do tego spokojnego, bezpiecznego miejsca beztroski wkrada się ciągłe napięcie w postaci rozlewających się koszmarów, pełzających postaci z kreskówek i niepokojących gryzmołów. Na płótnach odnajdujemy surrealistyczny świat nierzeczywistych postaci i miejsc, który momentami przeraża, a wszystko to skumulowane razem generuje atmosferę paniki. Artystka określa genezę takiego nastroju wiążąc ją z odczuciami, które towarzyszą nadchodzącej dorosłości. W takim kontekście prace te zdają się oddawać stan umysłu pokolenia 30-latków, ludzi którzy próbują funkcjonować w dorosłym świecie, jednocześnie za wszelką cenę chcąc zachować przywileje beztroskiego dzieciństwa. „Ja-człowiek dorosły czuję ciągle napięcie i to samo czuje zachowane we mnie dziecko. Malarstwo jest sposobem na rozprawienie się z tym napięciem jak sposób zwalczania arachnofobii przez oswajanie pacjenta z widokiem pająka”- wyjaśnia Urban.
Wystawa w Galerii Nova jest kolejną prezentacją artystki w tym roku, po ekspozycjach w Warszawie i Wrocławiu.