Ul
19.09.2014 - 25.09.2014
Wystawy
- NADCHODZĄCE
- OBECNE
- ARCHIWALNE
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- Chram | Andrzej Żygadło
- Noumen | Mikołaj Rejs
- Burza, Zbiór pusty| wystawa w ramach SHOWOFF 2014 Miesiąca Fotografii
- Zaraz Wracam | Sasha Kurmaz
- Misteria | Katarzyna Kukuła
- Ul | Aga Miłogrodzka
- D.O.M. | Andrzej Żygadło
- Dom z obrazów | Marek Firek
- TRIP FOLK: czyli enteogeny w służbie miejskiego folkloru | Sławek Shuty
- 2013
- 2012
- Wewnątrz świateł i cieni | Tomasz Prymon
- GOLEM: Pracownia Samowystarczalna | Adam Gruba
- Efekt Veblena | Dorota Hadrian
- Cały ten street art | Anna Brandys, Brems, Coxie, Czarnobyl, Massmix, Nawer, Nespoon, Pikaso, Roem ,Artur Wabik, Zbiok
- Berlin-Birkenau/Krakers | Łukasz Surowiec
- video R | Piotr Swiatoniowski
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
- Portrety banknotów | Pola Dwurnik
- Wakacje nad Morzem Czerwonym | Marta Paulat
- Wszędzie chce coś być widziane | Katarzyna Skrobiszewska
- Montaż i malowanie | Marcin Mroczkowski
- Lisboa | Agnieszka Kicińska
- Makro | Karolina Kowalska
- A potrafisz tak? | Malwina Rzonca
- Względnie przestronne | Joanna Pawlik
- Tablo | Agata Pankiewicz
- 2003
Godziny zwiedzania
Poniedziałek – piątek: 10:00 – 18:00
Galeria
Art Agenda Nova
ul. Batorego 2, Kraków

Artysta
Aga Miłogrodzka
O wystawie
Wernisaż: 19.09.2014 r., godz. 19:00
kurator: Paweł Brożyński
Ul jest zarówno schronieniem gwarantującym pszczołom bezpieczeństwo i możliwość wspólnotowego życia, jak i środkiem produkcji, formą ustanawiającą określony biologiczny porządek rozwoju roju. Porządek ten podlega logice produktywności i wydajności, która zostaje określona przez człowieka, lecz która siłą rzeczy korespondować musi z potrzebami i możliwościami pszczół. W efekcie niemal nieodróżnialne stają się opiekuńczość i eksploatacja, wykluczając tym samym zajęcie przez człowieka czystej pozycji. Ul jest jednak przede wszystkim materialnym obiektem. Prostopadłościanem składającym się z mniejszych prostopadłościanów, wykonanych zazwyczaj z drewna, wypełnionych opatrzonymi w ramki plastrami wosku, w których gromadzi się miód. Posiada swój zapach, ciężar (pszczelarz podnosi i przenosi poszczególne segmenty) oraz historię, która splata się z historią właściciela pasieki (w tym wypadku ojca artystki) i jego rodziny. Już sama rzeźbiarska forma ula, nierzadko w konwencji DIY, może fascynować swoją niepowtarzalnością i zmiennością.
Kilka miesięcy temu Agnieszka Miłogrodzka postanowiła podjąć ryzykowną próbę zbliżenia się do świata pszczół. Groźba użądleń, która znikała stopniowo wraz ze zdobywanym doświadczeniem i procesem oswajania, nie była oczywiście największym zagrożeniem. Zagrożeniem tym było ryzyko nie nawiązania żadnego kontaktu, dojście do nieprzekraczalnej bariery oddzielającej człowieka i owady, doznanie pustki i bezsensowności podjętego działania. Pomimo, że obiektywne rozstrzygnięcie o sukcesie bądź porażce przedsięwzięcia artystki nie jest możliwe, nie należy pochopnie porzucać tego pytania. To ono bowiem skłania do stawiania kolejnych pytań, które z kolei – oparte na konkretnych przykładach – pozwalają niczym w laboratorium badać relacje pomiędzy zazębiającymi się, a jednocześnie oddzielnymi przestrzeniami człowieka i zwierząt.
Na jakich przykładach sugeruje nam pracę artystka? Agnieszka Miłogrodzka wyjmując z ula klika ramek z plastrami – naturalnym środowiskiem życia pszczół hodowlanych – i umieszczając w ich miejsce skrzyżowane okręgi zaprosiła, ale i do pewnego stopnia zmusiła owady do artystycznej kreacji. Formy trzech wiszących obiektów są właśnie naszymi studiami przypadku. Na ich hybrydalną tożsamość składają się ludzkie pragnienie idealnego kształtu kuli – fantazmat i symbol doskonałości, oraz realny zwierzęcy artefakt, dowód faktycznej doskonałej współpracy pszczelej wspólnoty. Hybrydalnym pszczelo-ludzkim obiektom towarzyszy wideo: dokumentalna, ale i poetycka opowieść o trwającym tygodniami procesie rozpuszczania nierozpuszczalnych granic. Do wnętrza tego laboratorium prowadzi tunel wyłożony plastrami wosku, narzucający określony sposób poruszania się po galerii – określoną biopolitykę.
Paweł Brożyński